piątek, maja 14, 2010

Zakupy



Dzisiaj dzien na zakupy. Razem z Kutsumizu san urzedniczka z biura JCMU, pojechalismy na poczte po pieniadze (miejsce gdzie jest AMT )Stanelam w miejscu w ktorym przed blikos pieciu laty (dokladnie 5 pazdziernika przed poludniem) upadlam i zlamalam noge.Karol uwiecznil dzisiaj to miejsce . Stoje tam gdzie wtedy lezalam .


Wtedy nie zdazylam niczego kupic. Pojechalam do szpitala. Tym razem zakupy udane. Wg. rachunku kupilismy 57 roznych rzeczy; ryby, chleb, ciastka, kimczi (marynowana kapusta wloska na sposob koreanski) grzybki ,sojowe sosy, wasabi (japonski ostry zielony chrzan-pasta) uzywany do suszi. Suszi tez kupilam. Ceny sa wysokie a poniewaz jen jest mocny w stosunku do dolara za 3 cebule placi sie wiec blisko cztery dolary (wg.przelicznika) a za 3 ogoreczki $1.

Brak komentarzy: