poniedziałek, maja 23, 2016

Przy fontannie...



O czym śpiewa fontanna ?
 O miłości, tęsknocie, niespelnionych  marzeniach?
O czym szumią liscie palm nad zatoką?
O zdradach i kłamstwach?
O dozgonnej miłości?

O czym szumią fale o brzeg bijące ?
O szczęściu spełnionym?
O szczęściu, które było tylko tworem wyobraźni?
O tobie? O mnie?
O nich ?

Któż to wie ? Kto zrozumienie mowę wody i wiatru?
I tak niech zostanie.
Bo nikt wiedzieć  nie powinien o tym.

Niech pozostanie  tajemnicą to o czym śpiewa fontanna,
 
o czym szumią liście palm i fale o brzeg bijące..

niedziela, maja 22, 2016

Opowiastka o sklejonym talerzu

 

Widzisz ten talerz kupiony w sklepie z porcelaną?
Jeszcze niedawno, jeszcze tak niedawno
Był piekny, z politurą lśniącą i nietkniętą
Patrzyliśmy nań z zachwytem.
Talerz. Niby nic, a takie dzieło sztuki.
 
Teraz ten talerz nosi ślady czasu, a nawet co gorsza ,
Czyjejs nieuwagi.
Nie ze złości, nie w pasji, ot tak mimochodem,
Ktoś go opuścił, rozbił na kawałki.

Zranił.

Staranne sklejenie uratowalo (na czas jakiś)
talerz przed śmietnikiem ,
miejscem , gdzie spoczywaja mniej szczęśliwe szczątki innych
takich cacek ręcznie malowanych.
 

Choc porcelanowe rany już nie krwawią
Blizny po nich są znaczne, ciągle dostrzegalne.
Trzeba też  pogodzić się z myślą, że prawdopodobieństwo,
 iż talerz pęknie na nowo, rozsypie w kawałki
Nie dające się zebrać w całość  jak poprzednio,
Jest przeciez znaczące.
 

„ Czy tak może stać się  z nami ?” pytają
Powiedz  im jakiego kleju użyć trzeba by mogli wrócić
do krainy ułudy o trwałej , niezniszczalnej  miłości?

 

wtorek, maja 17, 2016

Ogrodowe nowinki


Kazdego dnia przylatuje do mnie dzieciol. Puka do okna, przysiada na metalowej ramie i stuka w nia uporczywie. Po chwili podnosi glowe, otwiera dziub i tak trwa.. Ja siedze przy swoim biurku tuz przy oknie. Probuje udokumentowac obecnosc ptaka. Na oknie jest siatka wiec zdjecia sa "zamglone", nieostre.
 

Kiedy znudzi mu sie pukanie do okna, odlatuje na drzewo pod oknem. Siedzi tam czas jakis by wrocic na okienna rame.



Kiedy skonczy zabawe przy moim oknie, odpoczywa chwile  na palmie i odlatuje .Ale tylko po to by zastukac w okno pokoju, w ktorym swoje biurko  ma  Karol. Zabawa powtarza sie kazdego dnia.


Dobra wiadomosc to ta, ze swiezo posadzone krzewy "chinskiej rozy" kwitna

a krzew, nazwany poetycko  "romans letni" tez rokuje duze nadzieje ze  nie zmarnieje i bedzie trwac...

 
 
 .

W ogrodzie jaszczurki czuja sie dobrze. czesto wygrzewaja sie na kamieniach i wtedy latwo je "uchwycic" kamera

A to nasz  niezwykly gosc. Nie wiem jak sie nazywa...nie byl zbyt plochliwy, ale dosc szybko sie znudzil staniem na siatce nad basenem....


 To nasz cudowny, niezmordowany spiewak. Drozd. Nie wiem jak  to mozliwe by w tym malym cialku bylo tyle energii. Ptaszek siedzi na slupie i spiewa. Koncert trwa od rana do zachodu slonca.
Wydobywa z gardziolka  rozne tony tak, ze mozna odniesc wrazenie, ze jest tam caly zespol "spiewaczy", ktory spiewa okreslne partie ! Drozda trzeba posluchac, bo opisac sie nie da...
 
Nasz maksykanski kaktus, na ktorym pierwsze kwiaty pojawily sie pod koniec kwietnia, znow zapowiada kwitnienie. Tym razem, sadzac po ilosci pakow, bedzie ich duzo...