czwartek, października 29, 2009

Efez . Turcja-dzien 5

Efez (grecki Ἔφεσος)polozony jest na zachodnim wybrzezu Anatolii.
Miasto bylo znane z powodu slynnej swiatyni Artemis, ukonczonej w 550 roku p.n.e., Swiatynia uznana byla za jeden z osmiu cudow antycznego swiata.
Niestety zaburzona zostala w 401 roku przez zbuntowany tlum pod wodza sw.Jana Chryzostoma.Cesarz Konstantyn odbudowal miasto, ktore potem w wyniku trzesienia ziemi znow zostalo czesciowo zniszczone.
Efez jest wymieniony w Nowym Testamencie, a nawet przypuszcza sie, ze Ewangelia Sw. Jana pisana byla w Efezie. Wg licznych przekazow Swiety Jan wraz z Maria, Matka Boska schronili sie w okolicy Efezu.


Kusadasi miasto nad morzem Egejskim jest miejscem, do ktorego przyplywaja ogromne statki przywozace tysiace turystow. Na dzien opuszczaja swoje luksusowe kabiny i jada zobaczyc Efez. Inni przyjezdzaja autobusami. Efez jest jak magnes, ktory przyciaga turystow. Kiedys byl stolica 500 miast obecnej Anatolii. Tu zbudowano teatr na 35 tysiecy widzow.
Imponujaca biblioteka, niegdys rownie slynna jak aleksandryjska do dzis swiadczy o bogactwie Efezu i o zainteresowaniach jego mieszkancow.

środa, października 28, 2009

Canakkale. Troja.Turcja -dzien czwarty




Troja. Homer poruszyl wyobraznie ludzka tak dalece, ze po dzis dzien czyta sie jego dwa eposy.Do dzis mowimy o Homerze. I po dzis dzien nie wiemy czy istnial naprade. Siedem miast spiera sie o to gdzie sie urodzil (m.in. Smyrna, obecny Izmir). Ow rapsod , zyjacy(?) w osmym wieku przed nasza era odniosl chyba najwiekszy sukces literacki w historii. Opisal ostatnie miesiace dziesiecioletniej wojny Troi (Ilium) z innym panstwami greckimi. Troja, od drugiej polowy XIX w. niemieckiemu badaczowi Heinrichowi Schliemanowi , zawdziecza "powrot do zycia'. Na skutek dziejowych wyrokow dawne Ilium znajduje sie w rejonie Canakkale w Turcji. Tlumy turystow przyjezdzaja by zobaczyc miejsce, ktore uwiecznil niepismienny poeta. Homer spiewal o Troi, a owa dramatyczna historie podobno spisal juz ktos inny, Ogladamy Troje z VI w.p.n.e. Dowiadujemy sie, ze w tym samym miejscu bylo osiem innych miast. Jedne burzono podczas wojen, o potem inne budowano na nowo. Dzis stajemy na gruzach owych dziewieciu miast. "Co po nas zostanie" zapytalam wspoluczesnika wycieczki. "Luki Mc Donalda" odpowiedzial. Ale czy Mc Donald bedzie mial swego Homera?
Stojac na gruzach Troi nie moge oprzec sie mysli, ze teraz w tym momencie w swiecie dzieja sie rzeczy rownie okrutne jak opowiedziane przez Homera. Miasta obraca sie w perzyne. Kto to opisze? A moze trzeba dac ogloszenie "HOMER potrzebny od zaraz"?

poniedziałek, października 26, 2009

Gallipoli. Piekne Pole? Turcja -dzien trzeci .

Jest 5 pazdziernik 2009 pogodny i cieply. Morze Marmara lsni w sloncu. Jakze pieknie i spokojnie jest tu pod blekitnym niebem. Zatrzymujemy sie na cmentarzu "Anzec" w Gallipoli. Jeszcze jeden z wielkich cmentarzy swiata upamietniajacy ofiary I Wojny Swiatowej. W Europie znana jest ta bitwa jako bitwa o Dardanelle. W Turcji jako "Canakkale Savaszlari". Jak twierdza historycy dopiero udzial w tej bitwie dal poczucie "narodowe" Australijczykom i Nowo=Zelandczykom.Umierali pod wlasnym flagami? Bitwa na polach Gallipoli byla bezwzgledna walka o Dardanelle. Trzeba bylo znalezc przejscie do waznego sojusznika koalicji antyniemieckiej.Wg niektorych zrodel ofiarami tej walki bylo pol miliona zolnierzy. Umierali z ran, niszczyla ich dezynteria, smiertelne ukaszenia komarow. Na wzgorzach nad Dardanellami w bitwach padlo sto tysiecy. Trudno wyobrazic sobie co sie tu dzialo przez wiele miesiecy od 25 kwietnia roku 1915 do 9 stycznia 1916. 25 kwietnia jest swietem narodowych w Australii i Nowej Zelandii. 25kwietnia 1915,kilkanascie statkow wojennych przybilo do wybrzeza wraz z zolnierzami przybylymi z odleglego kontynentu.Byli to "ochotnicy".Walczyli pod dowodztwem (wowczas )Admirala Winstona Churchila.Po przeszlo osmiu miesiacach brytyjczycy wycofali sie. Ataturk ( dowodzil) oglosil zwyciestwo. To bylo krwawe zwyciestwo. Osiemdziesiat tysiecy Turkow zginelo na tych polach.




Ten cmentarz zbudowano dopiero niedawno.Do dzis w Australii zyje jeden z uczestnikow bitwy. Ma 102 lata. Inny zmarl kilka lat temu. Mial 107 lat i raczej rzadko te bitwe wspominal. Czy jest w tym cos dziwnego? Kto chce opwiadac o piekle, ktore przezyl, kiedy tysiacom innych sie nie udalo?


Gallipoli. Po turecku znaczy piekne pole.

sobota, października 24, 2009

Palac Dolmabahcze.Istanbul-dzien drugi


Zwiedzenia palac Dalmabahce zalecil nam znajomy dr.Nurhan , byly profesor uniwersytetu w Michigan a obecnie prof.na uniwersytecie w Istanbule.Z hotelu zeszlismy w dol nad Bosfor,dotarlismy do palacu i stanelismy w dlugiej kolejce po bilety. Widzielismy wczesniej zmiene warty przed palacem-muzeum. Palac imponujacy! Budowano go w latach 1843-1856 . Architekt Garabet Balyan (Ormianin) zrobil projekt palacu na zamowienie 31 sultana Imperium Otomanskiego Abdulmecida . Ewidentny jest wplyw sztuki europejskiej.Style wymieszane dosc swobodnie(neoklasyczny, barok, rokoko i styl otomanski).
Zanim weszlismy do srodka czekalismy czas jakis .Wreszcie sie nami zajela mloda , dobrze wladajaca angielskim przewodniczka. Wnetrze zrobilo duze wrazenie. Ogrom! Bogactwo.Wschodni przepych. Powierzchnia palacu 45 tys. metrow kwadratowych.Koszt 5 milionow ott.zlotych funtow (=35 ton zlota!14 ton na dekoracje (zlote listki na suficie).Przed ukonczeniem palacu sultan z rodzina mieszkal w Topkapi. W nowym palacu mieszkalo kolejno szesciu sultanow do 1924 czyli do obalenia kalifatu. Zmarl tu Ataturk w 1938.
W hollu olbrzymi kandelabr z bohenskiego krysztalu,750 zarowek klatka schodowa krysztalowa.Dywany bogate, obrazy rozne (lepsze, gorsze), bogate meble a nawet skora olbrzymiego niedzwiedzia, podarunek rosyjskiego cara.Przemierzamy pokoje urzednikow, sypialnie sultana. Harem. Lazienki. Pokoj, w ktorym zmarl Ataturk. Zegar w jego pokoju , malym i skromnym nastawiony jest na godzione 9:05. Zmarl o tej godzinie 8 listopada 1938 roku.
Niestety nie mozna bylo w palacu fotografowac. Ale ogrody, tak.


Po poludniu poszlismy na obiad zaproszeni przez N.
Jedzenie bylo pyszne i ladnie prezentowane.


Podczas rozmowy okazalo sie, ze Nurhan byl kolega szkolnym kolega Orhama Pamuka,tureckiego laureata Literackiej Nagrody Nobla w 2006 roku. Siedzieli w jednej lawce.
Na dodadek tego wszystkiego bylo pieknie. Okna restauracji wychodzily na wode.Siedzielismy nad srebrzyscie polyskujacym Bosforem, po ktorym plywaly labedzie i biale lodzie. A nieopadal (prawie!) jak "na wyciagniecie reki byl drugi kontynent.Azja.



Wieczorem (z innym znajomym, Halukiem)pojechalismy do jednej z eksluzywnych dzielnic miasta.Tam miesci sie kosciol katolicki. Tego wieczoru odbywala sie tam niezwykla uroczystosc. Msze celebrowal biskup Istambulu.Jak nam powiedziano do tego kosciola chodza tez muzulmanie, by posluchac koscielnej muzyki i uczestniczyc w podnioslym misterium.Nie spodziewalam sie, ze bedac w muzulmanskim kraju zostane zaprowadzona do katolickiego kosciola. Raz jeszcze przekonalam sie jak malo wiem/wiemy o swiecie.

środa, października 21, 2009

Pierwszy wieczor w Istanbule


Ladujemy na lotnisku imienia Ataturka (przylatujemy czeskim samolotem z Pragi). Oczekuje na nas Haluk. Poznalismy go przed paru laty w Hancock, Michigan. Jedziemy przez miasto . Droga w pewnym momencie prowadzi wzdluz Bosforu. Mijamy targ rybny.

Mijamy duza grupe mezczyzn. Kazdy z wedka. Jak potem powiedzial nam znajomy ilosc lowiacych ryby okresla stan gospodarki. Im wieksze bezrobocie tym wiecej wedkarzy. Logiczne, nieprawda?

Meldujemy sie w hotelu Taslik .


Mamy piekny widok na Bosfor z balkonu naszego pokoju.Wieczorem jedziemy zobaczyc Istanbul "by night". Duzo swiatel, duzo ludzi, duzo restauracji. Haluk zna miasto . Tu sie urodzil i mieszka z przerwami na wyjazdy do USA. Zaprasza nas na kolacje. Jest tez jego przyjaciel,ktory przyjechal z wizyta "do domu" . Od kilkudziesieciu lat mieszka w USA.

Jemy kolacje w restauracji znajdujacej sie poblizu meczetu , cerkwi i synagogii.

Turcja . Pomiedzy Europa a Azja. Cz.1



Pomiedzy 5 a 14 pazdziernika przemierzylismy 2570 kilometrow tureckich drog. Nie potrafie ocenic ile kilometrow przedeptalismy zwiedzajac m innymi antyczne miasta : Troje , Efez ,Aphrodisias w poblizu wioski Geyre i w okolicach Denizli. Jezeli do tego dorzucimy kilometry drog i sciezek wiodacych przez gory Kapadocji, podziemne tynele , ukryte groty skalne, czy spacery po Istambule , bazar w Bursie, ogromne mauzoleum Ataturka w Ankarze to w przyblizeniu doszlibysmy do imponujacej liczby 2640 kilometrow.

czwartek, października 01, 2009

Lappeenranta 3




Karol konczy zajecia 2 pazdziernika, piatek.

Lappeenranta 2


Pogodnie ale chlodno,prawie czuc snieg w poblizu.Tradycyjny ( bo juz drugi :-)?) spacer do sklepu. Lacznie trwa godzine. Po drodze rosna maslaki, ale nie zbieram. Bede je pamietac jako cos egzotycznego. Wczoraj wstapilam do kawiarni na kawe. Bylam tam poprzednio, rok temu. Obie dziewczyny z obslugi znaja angielski. Dzisiaj bedac w barze na lodach tez to samo zauwazylam. Dziewczyna sprzatajaca bar rozumie i odpowiada po angielsku. Maly narod, wiec wie, ze to oni musza sie uczyc, by egzystowac w globalnej wsi. O ile milej zwiedzac kraj, w ktorym mozna sie porozumiec. Ale samemu tez warto probowac sie troche pouczyc. Nieduzo, ale dac znac ,ze sie coc zrobilo , wyszlo na przeciw! To sa doswiadczenia z naszych licznych podrozy.Wczoraj z prof Marku T. na kolacji. Dobre jedzenie, pstrag z jeziora Saima ( swiezo zlowiony?)Zupa z fenela ( nie znam polskiej nazwy!)Doskonale biale wino. Hm...wreszcie i ja zaczynam pisac o restauracjach i jedzeniu. Kto wie, gdybym sie zajela pisaniem reportazy z restauracji moze mialabym wiecej czytelnikow?
W sklepie kupilam finskie zupy grzybowe. Sa tak doskonale, ze warto je powozic po Europie!Dziwaczeje? Oczywiscie! Ale calkiem mi ztym dobrze!
Wiadomosci TV ponure. Ogromna liczba ofiar trzesienia ziemi, Sumatra odczula skutki trzesienia ziemi. Ponad 1200 ofiar smiertelnych, Tsunami chlonie dalsze ofiary...W Niemczech wygrala koalicja centroprawicowa.Angie zwyciezyla.
A pod wieczor pogoda sie zepsula.