piątek, lutego 18, 2011

O biletach lotniczych, ptaszkach i polityce

Udalo sie zmienic lot docelowy. Zamiast do Kairu , lecimy do Paryza, a stamtad do Helsinek. Zmienily sie daty lotu nie lecimy 3 marca a we wrzesniu. Karolowi udalo sie dzis do konca pokonac wszystkie przeszkody z zamiana zwiazane. To bylo zmunde i trudne zadanie. Dowiedzial sie kiedy ma zaczac zajecia na Uniwersytecie w Finlandii, przebukowac bilety bez straty . Moglismy wiec oboje dzisiaj spacerowac po plazy. Luz i relax.
Przed chwila skonczylismy ogladac pierwszy odcinek 40latka po 20 latach. Pyszne! Rezyseria, aktorstwo, dialogi...Nie bylo nas tam w latach 90-tych ale lektura prasy pozwala na stwierdzenie, ze wszystko jest w tym filmie wiarygodne...I wzruszajace.
A w wielkiej polityce? Stany Zjednoczone zawetowaly rezolucje ONZ o potepieniu panstwa na Bliskim Wschodzie okupujacego inny kraj. Nihil Novi.
W Niemczech w stan oskarzenia postawiono swiadka z procesu Demianiuka.Niemcy oskarzaja obywateli podbitych przez nich panstw o zbrodnie,przez Niemcow pardon Nazi popelnione. Nazi to jakies wymarle plemie dzialajace na terenach Polski. Skad ta brednia? No wlasnie, moze kazdy kto tu zajrzy sam odpowie na to pytanie. Kto z tego korzysta??? ...Swiat rzeczywiscie stoi na glowie.

Brak komentarzy: