środa, czerwca 22, 2011

Ostatni dzien podrozy

Jest pozne popoludnie.Zimno. Pewnie 12C! Ale pieknie i rzesko!!!Jeszcze jestesmy w Wisconsin.
Za "chwile" jestesmy w Michigan!
Pada deszcz.Mgla unosi sie nad jeziorami i snuje ponad lasem.
Dojezdzamy do Houghton.Nasz uniwersytet jest niemal opustoszaly. Wakacje i sobota!



I juz jestesmy w domu!

Brak komentarzy: