sobota, czerwca 25, 2011

Morze, nasze morze...

Jezioro Superior ( Jezioro Gorne wg.polskiego nazewnictwa) jest najwiekszym jeziorem w rejonie "Great Lakes"- Wielkich Jezior. Superior mogloby pomiescic wody wszystkich jezior w rejonie (Huran, Michigan,Ontario ) oraz trzykrotnie jezioro Erie. Takie sa dane o jeziorze wg Wikipedii: dlugosc 563 km , szerokosc 257 km, glebokosc srednia 147 m. W najglebszym  miejscu  az 406 m.
Blisko wybrzezy Superior od 26 lat mamy swoj dom. Mieszkamy z krotszymi lub dluzszymi przerwami,  bo wyjezdzamy to tu to tam, ale zawsze wracamy.
Tu jest przeciez nasz pierwszy "amerykanski dom".
Kiedy stoje na wysokiej skarpie porosnietej brzozami i sosnami i patrze na bezmiar wody , ktora na horyzoncie styka sie z niebem mysle sobie: "gdyby nie brak zapachu jodu w powietrzu, mogloby sie wydawac , ze jestem nad Baltykiem. A woda w Superior , tyle ze slodka, jest tak samo zimna jak w Pobierowie czy Dziwnowie". Ach, morze, nasze morze.

2 komentarze:

Mona pisze...

pieknie..jednak Bałtyk zostawia w każdym wspomnienie :) U nas na Podlasiu oczywiście każdy ma tez wspomnienie z młodości związane z Mazurami :), a prym wiedzie oczywiście Augustów i piosenka Janusza Laskowskiego ( z Białegostoku )
,,Beata " :)..Pozdrawiam.
Za tydzien będę w Gdańsku pozdrowie od Was Bałtyk..:))

Jolanta pisze...

A morza ukochałam najbardziej! Nawet podczas deszczu potrafię godzinami iść brzegiem i zachwycać się najdrobniejszą muszelką, czy śladem ptasich łapek na piasku...