sobota, czerwca 04, 2011

Dwie Rocznice

Dzisiaj mija rocznica czerwcowych wyborow w Polsce. Mam nadzieje, ze nie przeszla ona niezauwazona przez Polakow w Polsce i poza jej granicami.
Kiedy w Polsce swietowano wyniki wyborow w Chinach doszlo do masakry na placu w Pekinie.Ogladalismy tamto zdarzenie w telewizji. Dzisiaj prasa swiatowa "dyskretnie" nie rozpisuje sie na temat wydarzen sprzed 22 laty w Chinach. Ruch mlodych stlumiono wowczas krwawo.


Z okazji pierwszej rocznicy masakry napisalam wiersz po angielsku na konkurs poetycki ogłoszony przez uniwersytet w Australii . Potem przetłumaczyłam na polski. Był opublikowany między innymi w "Przekroju" ( wówczas jeszcze z siedzibą w Krakowie)w “Okienku z wierszem” (Przekroj, #2348, Czerwiec 24 1990 nr.

Noc na placu Niebiańskiego Spokoju

Nadzieja.
Napięcie.
Ale jeszcze ani strach ani terror nie malują ich twarzy.
Nie wiedzą jeszcze co się zdarzyć może,
Nie znają jeszcze swego przeznaczenia.
My telewidzowie ,
rozparci w fotelach ,
bezpieczni w domach,
nie wiemy również, tylko przeczuwamy…

Oczekiwanie .
Na co tam czekają?
Na wolność ? Na uznanie praw czlowieka?
Na gest zrozumienia ze strony czerwonych Matuzalemów?
Na cóż mają nadzieję?
Na gest litosnywspółczesnego Heroda,
który nie używa miecza,
tylko gazów łzawiacych, karabinów i czołgów?

Mają nadzieję, że świat zakrzyknie przeciwko zbrodni?
Może wierzą,
że we współczesnym świecie masowy mord nie jest możliwy?
Studenci, robotnicy , chłopi z przepaskami
przeciwko armii chronionej hełmami ze stali.
Ręce z transparentami “ZADAMY WOLNOSCI”
Przeciwko zbrojnym w karabiny rękom.
Kruche barykady, jak z chłopięcych zabaw,
Przeciwko czołgom.

Swiat i my patrzymy na plac pekiński wstrzymując oddechy.
Niemy świat i my oniemiali ze zgrozy czekamy.
Akcja.
Atak.
Huk wybuchów, łoskot karabinów, łomot ciężkich czołgów.
Krew. Ogień.
Krew, cierpienie,śmierć. Mord. Zbrodnia.
Krew na placu Tienanmen .

Tragedia Niobe na nowo ożyła.
Tej nocy Niobe ma twarz chińskiej matki.
Statua Wolności w Paryżu i jej siostra w Stanach
stoją
nieporuszone ,obojętne, kamiennie spokojne.

Statua na placu w Pekinie
Ma twarz chińskiej dziewczyny.
Zawiązane oczy.
Skazana na śmierc
Będzie zamordowana tej nocy.
Na placu Tienanmen
Na placu Niebiańskiego Spokoju .
4 czerwca 1989 roku.

1 komentarz:

Jolanta pisze...

Piękny wiersz! Poruszający i wstrząsający!