czwartek, lipca 08, 2010

Rozrywki prowincjonalne


Wieczor wtorkowy spedzilismy nad jeziorem, w barze-restauracji , ktorej wlascicielka jest byla trenerke zespolu siatkarek z MTU (Michigan Techological University)
Mary K arpinski.Ma polskie korzenie i by to podkreslic wprowadzila do swego "meni" Polish plate, co tlumaczy sie ow "polski talerz"na kielbase z kapusta kiszona. Podobno ma ten przysmak spore powodzenie. Siedzac nad jeziorem z widokiem na sasiednie wzgorze, sluchalismy ludowej muzyki finskiej. Wykonawca byl rezydujacy tutaj profesor z Finlandii. Warto dodac, ze w Hancock uznane jest za stolice Amerykanow finskiego pochodzenia. Emigracja Finow na przelomie XIX i XX wieku byla spora. Finowie zakladali szkoly, koscioly, seminaria. Suomi College byl uczelnia majaca przygotowywac przyszlych pastorow i nauczycieli.Od paru lat College uzyskal status uniwersytetu o nazwie Finlandia. Nazwy ulic sa podwojne;w j.angielskim i finskim.Tak wiec i nasze kontakty z Finlandia biora swoj poczatek w historii osadnictwa finskiego na tych ziemiach.

W srode bylismy w Calumet w teatrze na koncercie qwartetu ."A night of Tango" (noc)byla bardzo udana. Grali m.inn.utwory Mariano Moresa wspolczesnego kompozytora i Arentynczyka Astora Piazzola. W programie znalazla sie La Comarsita, Jealousy etc. Wykonawcy bardzo dobrzy. Szefem zespolu jest znany w Stanach artysta grajacy na instrumencie przypominajacym akordeon. Stas Venglewskiuznany jest za wirtuoza gry na bajan.

Brak komentarzy: