sobota, lipca 17, 2010

Iron Mountain



Dr. L., moja lekarka spowodowala, ze w piatek pojechalismy do miasta oddalonego od nas okolo dwiescie kilometrow. Okazuje sie, ze moze jednak lepsza plama na honorze niz na policzku...W kazdym razie ulegajac sugestiom zaniepokojonej lekarki , ktora stawia zwykle b.trafne diagnozy, pojechalismy do dermatologa. Dr Igor S. (z pieknym rosyjskim akcentem)szczesliwie orzekl, ze nie zadnego powodu do obaw . Po prostu pod wplywem roznych czynnikow ( byl delikatny i nie wspomnial o moim wieku!) m.inn. slonca powstal taki odczyn. Jestem szczesliwa , ze raz jeszcze udalo mi sie ( poki co)! Wracalam do domu w dobrym nastroju.


Jechalismy przez Florencje(amerykanska! oczywiscie) i wstapilismy do restauracji. Zwabila nas tam nie tyle chec jedzenia ile piekne miejsce . Niestety restauracja byla nieczynna. Otwieraja o 4 po poludniu. Ale barman zaprosil nas do srodka bysmy mogli zobaczyc wnetrze. Pewnie tam kiedys sie wybierzemy.


Pogoda, piekna okolica , jezioro, pomyslna diagnoza dermatologa wprawily nas w nastroj jeszcze lepszy niz ten jaki nam towarzyszy tego lata. Oby tak dalej...A w swiecie? Zalozyli "korek" na dziure, z ktorej wyplywa ropa. Miejmy nadzieje, ze to bedzie trwale. W Polsce? Prezes PiS znow staje w szranki do walki...o krzyz ,tym razem. Widzialam i slyszalam dwie panie broniace krzyza przed palacem prezydenckim. Byl tez dosc arogancki pan,ktory mowi"najpierw pomnik a potem zabierajcie krzyz".
"Mysl Polska" "endecka" gazeta ( bo sa takie!) stwierdzila, ze zachowanie JK budzi niesmak i wyglada na to, ze wrogowie Polski , ktorym zalezy na dalszym skloceniu Polakow maja satysfakcje. Redaktor MP atakuje tez czlonka PO ( jak do tej pory bo groza, ze wyrzuca)Palikota.

Brak komentarzy: