środa, listopada 04, 2009

Kapadocja . Dzien 9



Zwiedzamy podziemne miasto. Wchodzi sie w waski tunel . Z zewnatrz nic nie wskazuje na to ze pod ziemia jest cala duza osada. Przemyslne wydrazone przejscia, miejsca do ucieczki, "dziuple' skalne. Nie wchodzilam zbyt gleboko. Mam niekiedy napady klaustrodfobii, wolalam nie ryzykowac. Przesiedzialam w kawiarni-restauracji prowadzac rozmowe ze Szkotem ( okazalo sie ze jest nauczycielem angielskiego-woluntariuszem. Mielismy wiec wspolny temat- wymienilismy doswiadczenia (nota bene uczy tez Polakow. "Na wagarach byla tez mila Pani, Brytyjka.Siedzielismy przy tureckiej herbatce.

1 komentarz:

Jolanta pisze...

Po ilości pustych, kolorowych szklaneczek widać, że długo czekaliście i dobrze się wam gwarzyło ;-)