środa, października 28, 2009

Canakkale. Troja.Turcja -dzien czwarty




Troja. Homer poruszyl wyobraznie ludzka tak dalece, ze po dzis dzien czyta sie jego dwa eposy.Do dzis mowimy o Homerze. I po dzis dzien nie wiemy czy istnial naprade. Siedem miast spiera sie o to gdzie sie urodzil (m.in. Smyrna, obecny Izmir). Ow rapsod , zyjacy(?) w osmym wieku przed nasza era odniosl chyba najwiekszy sukces literacki w historii. Opisal ostatnie miesiace dziesiecioletniej wojny Troi (Ilium) z innym panstwami greckimi. Troja, od drugiej polowy XIX w. niemieckiemu badaczowi Heinrichowi Schliemanowi , zawdziecza "powrot do zycia'. Na skutek dziejowych wyrokow dawne Ilium znajduje sie w rejonie Canakkale w Turcji. Tlumy turystow przyjezdzaja by zobaczyc miejsce, ktore uwiecznil niepismienny poeta. Homer spiewal o Troi, a owa dramatyczna historie podobno spisal juz ktos inny, Ogladamy Troje z VI w.p.n.e. Dowiadujemy sie, ze w tym samym miejscu bylo osiem innych miast. Jedne burzono podczas wojen, o potem inne budowano na nowo. Dzis stajemy na gruzach owych dziewieciu miast. "Co po nas zostanie" zapytalam wspoluczesnika wycieczki. "Luki Mc Donalda" odpowiedzial. Ale czy Mc Donald bedzie mial swego Homera?
Stojac na gruzach Troi nie moge oprzec sie mysli, ze teraz w tym momencie w swiecie dzieja sie rzeczy rownie okrutne jak opowiedziane przez Homera. Miasta obraca sie w perzyne. Kto to opisze? A moze trzeba dac ogloszenie "HOMER potrzebny od zaraz"?

Brak komentarzy: