wtorek, czerwca 26, 2012

Amarylis





"Amarylis" ma jeszcze dodatkowa nazwe" belladonna" co znaczy ( po wlosku) piekna kobieta.
Amerylisy pochodzą z południa Afryki choc niektorzy twierdza, ze jest to kwiat poludniowej Ameryki. Amarylis dostalam przed kilkunastu laty od Barbary i jej meza. Byl okres Bozego Narodzenia i z tej okazji zaprosilismy ich. Przyniesli cebulke amarylisa. Lata minely, amarylis zakwita kazdego roku. Barbara wyjechala do innego stanu, nigdy nie podtrzymywalysmy kontaktu,  a moj amrylis,  kwitnie i przypomina mi ich oboje. Kolejny dowod potegi prezentu...
W tym roku wydawalo sie, ze rozwinie sie w dniu moich urodzin. Jednakze sie "spoznil". Zakwitl dopiero wczoraj. Moze i lepiej? Bedzie dluzej cieszyl ...a Barbara ...nawet nie pamieta, ze kiedys przyniosla cebulke tego pieknego kwiatu, ktora pozwala mi pamietac kobiete, ktora znalam bardzo krotko.Nie pamietam jej wygladu. Nie wiem czy byla "bella donna" czy tez mloda kobieta o calkiem przecietnej urodzie .


2 komentarze:

Jolanta pisze...

Jaki śliczny! Mój, który kwitnie wczesną wiosną, ma białoróżowe kwiaty. Zrobię mu fotkę w przyszłym roku :-)

Mona pisze...

To są piękne kwiaty..ale i kapryśne często,ten widać dany był ,,od serca". Piękna historia...