sobota, stycznia 14, 2012

Zapraszam w podróż.


Przed dziesięciu laty Boże Narodzenie,  spędziliśmy we Francji, gdzie mieszka nasz syn z rodzina .
Po tych rodzinnych świętach wybraliśmy sie do Prowansji. Miała to być podróż śladami van Gogha, ale okazało się, ze było też wiele innych ściezek do przemierzenia, miejsc do poznania i do zobaczenia.

http://www.geozeta.pl/artykuly,,239
To miejsce wyglada dziś inaczej niz na tych obrazach. Nie ma juz  kawiarni, którą malował van Gogh. Ale magia miejsca wciaz działa. Trwa. Dzięki Artyście!

Zapraszam więc w podroz...bez biletu ale z Geozeta:-)




Brak komentarzy: