środa, grudnia 07, 2011

Violetta Villas


Barbara, moja była wrocławska sąsiadka a dziś stała korespondentka napisała w poniedzialek 5 grudnia:"Czy wiesz, ze zmarła Violetta Villas!"
Nie wiedziałam. Zajrzałam do polskiej prasy. Znalazłam potwierdzenie tego smutnego faktu.
 I pomyślałam ze Violetta Villas nalezala do  bogatej galerii Polek i Polakow, znanych w swiecie , ktorzy,  wśród Rodakow nie znalazli zasluzonego uznania. Oczywiscie oklaskiwano Violette na koncertach , a slynna piosenka "Dla Ciebie Mamo" wyciskała łzy co wrażliwszym, ale ilez bylo "hichow i smichów"; a to z powodu niezwyklej fryzury ( "pewnie nosi peruke" ) albo z jej balowych kreacji,  w ktorych wystepowala. Najgorzej dostalo sie śpiewaczce z powodu Jej wystepow w Las Vegas. Najpierw bylo przemilczana, potem obsmiewana. O,  to byla juz  cala "orgia przesmiewcza".
A  warto  wiedziec, iz trzeba niebywałego talentu, by dostać zaproszenie do  Las Vegas na wystepy. Zjezdzaja do tego "magicznego" miasta najwieksze talenty swiata. Konkurencja jest ogromna.
Kiedy parę lat temu przyjechalam  w okolice Lewina Klodzkiego, gdzie mieszkala Villas dowiedzialam sie, ze  założyla schronisko dla opuszczonych zwierzat. Ale zaraz dodawano "Ona  "jest co nie tego", od lat leczy sie u psychiatrow".
 Miano jej za zle wszystko- od frywolnych ubiorow do daleko posunietej dewocji...
Teraz, kiedy 73letnia  Artystka nie żyje , pod licznymi artykułami o Niej, znalazlam wiele komentarzy czytelnikow; niektore z nich paskudne, wulgarne i złośliwe, ale bylo tez wiele takich,w ktorych oddawano hold polskiej Divie. Niektore komentarze były bardzo krótkie .
 Jeden z nich zawierał zaledwie trzy slowa "Czesc Jej pamieci".



1 komentarz:

Monika pisze...

Ja też bardzo lubiłam i podziwiałam Violettę Villas. Dzielna kobieta, z talentem, odwagą i wyobraźnią. Pamiętam, że Waldorf chwalił Jej głos. Smutno mi, że umarła.