środa, listopada 30, 2011

Laurence Welk




Legenda amerykanskiej TV. Stworzyl swoja 'muzyczna rodzine" w 1951 roku w Kalifornii. W Escondido jest Jego muzeum. Ciekawy czlowiek,  niezwykly organizator, zdolny muzyk. Mimo ze juz dawno odszedl ,  "zyje" dzieki telewizji  wciaz jest z nami. Pojawia sie w amerykanskich domach dwa razy w tygodniu. W czasie najlepszej ogladalnosci. W sobote i niedziele wieczorem. Kiedys moja znajoma opowiadala mi, ze jej rodzice w kazda sobote zasiadali przed TV. Oni rosli z tym muzycznym zespolem Laurenca . Od 26 lat Karol i ja, podobnie  jak miliony innych zasiadamy przed telewizorem  i z nieodmiennym entuzjazmem sluchamy tej muzyki , ogladamy tancerzy i solistow. Nie przeszkadza nam nawet charakterystyczny, radosny kitcz scenografii .

1 komentarz:

Jolanta pisze...

Jestem zapóźniona! Nie dało mi się poznać tej radosnej twórczości, czego ogromnie żałuję...Nawet tej kiczowatej scenografii ;-)