poniedziałek, listopada 01, 2021

Spacery brzegami rzek.





 

Pamiętasz   majowe spacery nad Drawą,

 kwiaty na klombach, spływające kaskadą kolorów

w dół ku rzece,,jakby chciały przyjrzeć się wlasnemu odbiciu

 w wodzie , na przemian zielonej i  złotej ?

 

 

Pamiętasz  majowe spacery w stronę Kamieńczyka?

Zapach sosen, śpiew ptaków, daleki szum rzeki,

głazy potężne, zielonym mchem, jak miękkim welurem pokryte

i nas - młodych, rozkochanych, radosnych.

 

Jak wodospad Kamienczyka , spływają wspomnienia

Spacerów nad innymi rzekami  w całkiem innym czasie,

Tak odległych, ze dzisiaj juz nie wiem,

Przyśnionych, prawdziwych a może  wymyślonych.

 

Pamiętasz  letnie spacery nad Rabą,

 śmiech naszego dziecka

brodzącego w wodzie  ze sznurkiem na patyku  

 probującego złowić małą, srebrną rybkę ?

 

Pamiętasz spacery nad Odra, wielką, szarą, rozległa,

 łaki zielone , kwiaty polne ,  zapach koszonej trawy

i gdzieś z dala płynącą  na falach eteru, muzykę Vivaldiego.

 

Nie pomnę ile  było tych rzek, spacerów , zachwyceń.

Wiem,,że byliśmy i jesteśmy

ty i ja.

Wraz z nami spaceruje Miłość.

 Kiedyś  młodzieńcza, dziś  jak my, dojrzała.

 

 

Maribor, Slowenia 6 maja 2006

 Ryszarda  L.Pelc

 (copyright)

 

 

1 komentarz:

Ola pisze...

Sliczny tekst!!!! Wzruszajacy!