“Przemineło z wiatrem”.
“Nie mogę myśleć o tym dzisiaj.Będę się martwić o to jutro. Bo zawsze jest jutro” mawiała Scarlet O’Hara , bohaterka powieści Margaret Mitchell.
Przypominałam sobie to zawsze , kiedy jadąc samochodem z jednego kranca Stanow na drugi, z Michigan na Florydę, wjeżdżaliśmy do Georgii a po jakimś czasie mijaliśmy znak obwieszczający: “Road to Tara”. Droga do Tary. Jeździliśmy od lat na tej trasie , ale mówiliśmy sobie “jutro”, co miało oznaczac “następnym razem”.
Dopiero w listopadzie 2008 roku zdecydowaliśmy się na zjazd z autostrady.
Minęliśmy Atlantę i pojechaliśmy w kierunku Jonesboro .
Okazało się, że jest to urocze miasteczko, z zabytkowym gmachem sądowym i dworcem. W dawnym budynku dworcowym znajduje się muzeum poświęcone Margaret Mitchell. Podbiła świat swą powiescia “Przeminęło z wiatrem” a film z Leigh i Gablem dokonały reszty.
Powieść szturmem zdobyła czytelników. Podobno żadna z dotychczas napisanych ksiązek nie miała tylu czytelników. I pomyślec, że gdyby Margaret Mitchell nie zlamała nogi nigdy by być może “Przeminęło z wiatrem” nie powstało.
Oczywiście należy dodać, że gdyby nie zachęty ze strony jej męża, jej zainteresowania historią i jej talent , powieść też nie pojawiła się na rynku czytelniczym.
Margaret Mitchell umieściła akcję swej powieści w Georgii. Tam się urodziła się w 1900 roku i tam zmarla na skutek komplikacji po wypadku samochodowych. Pijany kierowca najechal na nią w momencie, kiedy weszła na jezdnię. Zmarla majac 46 lat.
Urodzila się w rodzinie szacownych obywateli Atlanty, mających swe korzenie w Irlandii i Francji. Przodkowie uczestniczyli w rewolucji przeciw Anglikom , potem kolejni w wojnie Polnocy z Południem.
W jakim stopniu “Przeminęło z wiatrem” jest powieścią “autobiograficzną” trudno ocenić, ale jak każda niemal powiesć jest z pewnością efektem doswiadczeń autorki.
Kiedy czyta się biografię Mitchell , ogląda zdjęcia z czasów jej młodośći i wspomina film , którego premiera odbyła się w Atlancie, nie sposob oprzeć się wrazeniu, że Scarlet jest powieściomym odbiciem Margaret. Tak jak świeżo owdowiała Scarlet wywołała skandal tancząc z Butlerem na balu tak młodziutka Margaret oburzyła mieszczanskie towarzystwo tańcząc “w wyuzdany” sposób z młodym człowiekiem na balu debiutantek. Potem jej rozwody dopełniły reszty.Nie ulega kwestii, że Margaret samodzielna, niezaleźnie myśląca dziennikarka I autorka była obiektem plotek .Tak jak Scarlet.
Wracajmy jednak do Jonsboro, małego południowego miasteczka w Georgii.
Miasteczko prawa miejskie otrzymało już 1859 roku.
Kolej żelazna już od drugiej połowy XIX w. łączyła Jonesboro ze światem. Było to istotne dla rozwoju miasta i handlu bawelną. Wokół Jonesboru ciągnęły się rozlegle pola, na ktorych uprawiano bawelnę. Jak wiemy przez kilka pokoleń pracowali na plantacjach czarni niewolnicy. Niewolnictwo w Georgii w latach pomiedzy 1735 a 1750 było zabronione.Dopiero styczniu w 1751 uznano je za legalne.Do roku 1775 liczba niewolników wzrosla z pięciuset osób do 18 tysięcy.Warto dodać, że od 3 do 7 % mieszkańcow Georgii miało swoich niewolników.
Margaret Mitchell akcję swej powieści umieściła w okresie poprzedzajacym wojnę domową w latach od 1861 a jej zakonczeniem. Był to najbardziej dramatyczny chyba okres w historii Stanow Zjednoczonych.
W okolicach Jonosboro doszlo do decydującej bitwie. Południe przegrało. Zaczela się nowa era. Podono do dziś, jak mi opowiadano, mieszkańcy Poludnia czują animozję do “Jankesów”.
Budynek dworcowy zbudowano w 1867 roku. Tam teraz znajduje się muzeum poświęcone Margaret Mitchell.
Jonesboro było świadkiem dramatycznych zdarzen zwiazanych z wojną domową zwanej potoczne wojną Północy z Południem. zbudowana
założone przez ktore prowadzi linia kolejowa. Dawny dworzec zostal zaadoptowany do potrzeb muzeum Jonesboro jest jednym z miejsc , które winno zainteresować głownie miłośnikow historii wojny domowej Południa z Północą. Bowiem tam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz