środa, kwietnia 03, 2013

Pamietaj Capri …

Z okazji dnia Swietego Ryszarda, mojego Patrona, wybraliśmy sie na Capri. Bywamy tam czasami, choc nie tak często jak chcielibyśmy.

Uczciliśmy ten dzien holenderskim piwem (ja) i Fantą ( Karol). Zrobiliśmy kilka zdjęć, zajrzeliśmy do “Gipsy Café” objechalismy wyspę …“Pelican Bend” był jak zwykle pełen spragnionych i głodnych turystów. Restauracja od lat cieszy się zasłużoną (podobno) sławą . To było sympatyczne, udane popołudnie. Tak powinno byc, kiedy sie obchodzi Dzien Patrona.
Dodam tylko, ze Capri, o ktorym pisze. to wyspa na Florydzie ,  nieopodal Marco.










PS.
Kim byl Swiety Ryszard? Nie jest niestety znanym i popularnym świętym.
A szkoda, bo ciekawa to postać i nie miesci sie calkiem w ogolnym wyobrazeniu o "swietych".


Brak komentarzy: