piątek, lutego 15, 2013

Walentynki

Swiety Walenty w Karola zaklety.


Karol wsparl firme Publix ulegajac obyczajom "tubylcow"




Niebo widocznie sie wzruszylo tymi przejawami szacunku dla tradycji i zaczelo ronic wielkie ilosci kropli. Padalo juz w nocy, potem z przerwami niemal caly dzien.



 Pada dalej.



Balon przypomina o wczorajszym dniu a slodycze dnia Swietego Walentego  pozostaly jeszcze  w pudelku  ( na krotko!)...

ale w pamieci  Walentynki 2013 pozostana  na dlugo. A moze powinnam  napisac "na zawsze" ?
Ach, sentymenty, sentymenty...

2 komentarze:

Jolanta pisze...

Czyli było wszystko, czekoladki, kwiatki, baloniki i łzy wzruszenia... To był cudowny dzień :-)

Ryszarda L.Pelc pisze...

Jolu, nie bylo lez wzruszenia! Ale dzien byl ladny