wtorek, marca 20, 2018

Znad Atlantyku...

Kolejna podroz znad Zatoki Meksykanskiej do plaz Atlantyku rozpoczela sie w niedziele 18 marca o10 ;20 rano.




 Dotarlismy do Politechniki.Niezwykle ciekawy budynek powstal wg.projektu znanego hiszpanskiego architekta -Santiago Calatravy.








 Minelismy port z zacumowanym ogromnymi pasazerskimi statkami,droge wiodaca do Centrum Kennediego Space Center) skad wystrzelane sa rakiety lecace w Kosmos... I  po blisko pieciu godzinach jazdy, dotarlismy do celu. International Palms Resort. I juz za chwile moczylam nogi w Atlantyku!!!!



Oczywiscie celem podrozy nie bylo wylegiwanie sie na plazy ale udzial w miedzynarodowej konferencji. Karol od paru lat w niej uczestniczy a ja dotrzymuje mu towarzystwa.
Wiem, ze zawsze moge tu spotkac interesujacych ludzi z roznych stron swiata . Tym razem byl to Chinczyk z Uniwersytetu w New Jersey, ktory konczyl studia w Pekinie a potem pracowal tam na jednym z 22 Uniwersytetow pekinskich. Wspomnialam, ze Karol wykladal w Pekinie , zapytal gdzie. I co sie okazalo ???? On przed laty pracowal wlasnie na tym uniwersytecie , ba na tym samym wydziale!!!! Fascynujace! Czyz nie? Ktos moze powie, no i co z tego wynika? Moze rzeczywiscie nic, ale kiedy choc troche poruszyc wyobraznie  moze jednak COS z tego wynika?

Brak komentarzy: