czwartek, sierpnia 12, 2010

W ogrodzie i nie tylko...

Wiem, powtarzam sie, ale musze znowu napisac, ze lato mamy piekne! Powtarzam to z radosci po prostu! Nasz "chipmunk" ma sie dobrze. Samopoczucie poprawia mu zapewne i to, ze odmalowalam mu domek, w ktorym ma tylko jadalnie.
Jego sypialnia i spizarnia sa gdzies w bardzo skrzetnie chronionym miejscu.Nie wiem gdzie. Wysledzilam raz, ale nie wiem czy jest tam do dzis.
Chipmunk zaczal uprawiac nowa dyscypline sportowa. Skok o tyczce.Kilka dni temu wszedl do kanalu a my by umozliwic mu wyjscie postawilismy kijek. Pomoglo.


Dawno nie pisalam, bo zajeta jestem "monitorowaniem"tego co sie dzieje przed Palacem na Krakowskim Przedmiesciu. Nie komentuje, bo wlasnie przeczytalam, ze powstal "komitet" "spoleczny"i scigaja za rozne wypowiedzi zamieszczane w internecie. Wole nie ryzykowac; bo to co dzisiaj jest poprawne i wlasciwe moze sie okazac ze jutro wszystko sie odwroci. To tak jak z obietnicami JK. Miala byc zgoda, bo " Bog wtedy reke poda", ale tej maseczki pokojowej starczylo tylko do ogloszenia prawomocnych wyborow, ktorych zreszta JK postanowil widocznie zignorowac, bo na zaprzysiezenie nie poszedl. A kilka dni temu oswiadczyl, ze pan Komorowski ( tak, tak!)to nie jego prezydent. Ciekawe czy wyborcy polscy zauwaza ten , badz co badz paskudny afront. Oddane glosy i demokratyczne wybory nie znacza nic, Panie Prezesie? Spisuje tez ku pamieci rozne wypowiedzi JK. Nic zaskakujacego, ale straszno i chadko sluchac...Wiem, ze psuje harmonie swoich "pasterskich" czyli sielankowych opowiesci ...juz wracam do "siebie" .Naturalnie nie znaczy to ze tu u nas powszechnie panuje sielanka. Ja sie tylko "uparlam" by pisac o przyjemnych sprawach.

Lubie spacery do "Mariny" naszj malej wodnej przystani.


Widok sasiedniego wzgorza,

gdzie rozlozylo sie miasto Houghton, stolica county czyli 'powiatu" Z sadem, kosciolami , uniwersytetem, McDonaldem i Wallmartem (jakze by inaczej!)przypomina obrazki , ktora malowala Grandma Mosess, amerykanska "Nikifor (ka)".



http://www.eslpod.com/eslpod_blog/2008/02/27/grandma-moses-paintings-english-cafe-126/
http://gardenofpraise.com/art43.htm
http://www.notablebiographies.com/Mo-Ni/Moses-Grandma.html

1 komentarz:

Jolanta pisze...

Jak pięknie...Zazdroszczę! Ja ze swojego okna widzę tylko inne bloki...