Pomiedzy 13do 17 marca 2016 "bawilismy " nad Atlantykiem. Powodem naszego wyjazdu byla konferencja, w ktorej uczestniczyl Karol. Kosztowalo go to sporo pracy (przygotowal referat) ale przynioslo tez satysfakcje. Referat wzbudzil zainteresowania a referent mial poczucie dobrze spelnionego obowiazku 'Ku chwale swiatowej nauki". "Swiatowej" bo konferencja byla "miedzynarodowa"
A ja ? Mialam kolejne wakacje nad Atlantykiem. Woda tam nieco zimniejsza ale OCEAN to przeciez nie to samo co "zatoka"...Czyz nie?
Dzien Pierwszy.
Na plazy podziwialam jak zwykle dzieci i ptaki:-)
Dzien Drugi:
Atrakcyjna byla wizyta w Cocoa City. By sie tam dostac trzeba bylo przjechac trzy imponujace mosty przerzucone przez ogromne Banana River, Indian River i rzeczke Snykes .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz