Księżyc ziemię swym blaskiem olśniewa.
Zimne jego swiatlo omiata dachy, palmy.krzewy.Zadziwieni tym pieknem stoimy bez slowa.
Morze szumi, palmy sie kołysza, wiatr ciepły powiewa.
mroźny wiatr północny,
ogień na kominku , płomyków miganie.
Wspominamy opłatek przyslany w liscie z Polski .
I moment -gdy kolędami chor Mazowsze napelnial mieszkanie
(ich kolędy przepłynęly z nami poprzez oceany)
I w ogrodzie na mojej tropikalnej wyspie
słuchając dzwonów Luteranskiego kościołanucę cichutko starą , polską kolędę.
„Bóg się rodzi moc truchleje.
Pan Niebiosów obnażony”
1 komentarz:
Jak pięknie...
Prześlij komentarz