Swiety Walenty w Karola zaklety.
Karol wsparl firme Publix ulegajac obyczajom "tubylcow"
Niebo widocznie sie wzruszylo tymi przejawami szacunku dla tradycji i zaczelo ronic wielkie ilosci kropli. Padalo juz w nocy, potem z przerwami niemal caly dzien.
Pada dalej.
Balon przypomina o wczorajszym dniu a slodycze dnia Swietego Walentego pozostaly jeszcze w pudelku ( na krotko!)...
ale w pamieci Walentynki 2013 pozostana na dlugo. A moze powinnam napisac "na zawsze" ?
Ach, sentymenty, sentymenty...
2 komentarze:
Czyli było wszystko, czekoladki, kwiatki, baloniki i łzy wzruszenia... To był cudowny dzień :-)
Jolu, nie bylo lez wzruszenia! Ale dzien byl ladny
Prześlij komentarz