Zosia czy raczej Anne Sophie urodzila sie we Francji nad rzeka l'Oise .Od zarania swych dziejow zwiazana byla z muzyka. Juz w wieku 12 miesiecy i 15 dni zasiadala do fortepianu.
Kiedy troche podrosla zaczela zmagac sie z wielonczela. Miala swietne wyniki, ale porzucila ten duzy instrument bo uznala, ze znacznie wygodniej posluzyc sie instrumentem, ktorym obdarzyla Ja natura. Zaczela brac lekcje spiewu.
Zawsze kochala zwierzeta.W domu ma /miala psa, dwa koty
krolika, zolwia i rybki.
,
Wczesnie objawiala tez talenty malarskie i aktorskie.
Zosia podrozuje. Sama badz z Rodzicami lub siostra Karolina.
Za Wielka Wode do Ameryki leciala czterokrotnie. Po raz pierwszy miala dwa lata. Swoja druga ( a potem trzecia ) podroz za Ocean odbyla w towarzystwie siostry Karoliny.
Zosia jest tez poliglotka. Opanowala bezblednie j.polski. Pamietam, ze bedac w Stanach nauczyla sie zdania "Poprosze o kukurydze".
Zna dobrze niemiecki i calkiem niezle radzi sobie z angielskim. Francuski jest Jej naturalnie pierwszym jezykiem . Duzo czyta, pieknie pisze i publikuje swoje artykuly w gazetce szkolnej.
Zosia lubi jazde na rowerze ale chyba ponad wszystko "sztuke wojenna". W grupie jest jedyna dziewczyna. Nie raz rozlozyla juz swego kolege, co oczywiscie budzi ich szacunek. Niestety Zosi w akcji nie widzialam, wiec nie mam zdjecia, ktore dokumentowaloby Jej talent 'wojowniczki" na modle "daleko wschodnia"
STO LAT ZOSIU! I "niech Ci gwiazda pomyslnosci nigdy nie zagasnie..."
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz